Archiwum kategorii: Bez kategorii
Lepiej
Jak w tytule, jest lepiej.Opuchlizna zeszła w 50%. Mogę bez uczucia rwącego bólu lekko obciążyć nogę. Boje się jednak, co będzie dalej? Jak szybko uda mi się zregenerować? Przez większość czasu śpię. Niewiele dziergam. Jedyne co mi się udało zrobić … Czytaj dalej
Nieszcześliwy upadek
Tak, nie dość że mam problemy z nogą to jeszcze skręciłam sobie kolano. W kuchni. W poniedziałek. Poleciałam w dół. Nawet nie wiem kiedy, to był ułamek sekundy. Wystarczyło trochę płynu na podłodze. Ech…szkoda słów.Nie mogę chodzić ale za to … Czytaj dalej
Nirwana nie robótkowo
Jak w tytule. Niemoc mnie ogarnęła. Z powodu nadczasu, przegladałam inne blogi. Nawet się uśmiechnęłam czasem. Tu np. http://1whiteangel3.blogan.pl/humor/2009/10/28/zwierz-ta-te-maj-marzenia http://1whiteangel3.blogan.pl/humor/2009/11/16/na-kt-rym-jeste-etapie Innym razem szlak mnie trafiał. Jak trzynastolatka może pisać o…nie, nie będę kończyć tej myśli. Zawieszę ją w próżni… … Czytaj dalej
Zdjęcia
Udało się. Poniżej beżowy sweterek z „Baśki” – rękawy dorobione 🙂 Białas też skończony. Podstawa na drutach, w pasie ścieg półpatentowy, rękawy i cała reszta to szydełko. Nawet ładnie wyszło 😉
Zaległe
Nie wiem czemu nie mogę zamieścić zdjęć… Jak tylko dojdę do powodu tego stanu, pokażę skończone prace.