Archiwum autora: dorota
Przygotowania….
Im bliżej operacji tym bardziej się boję…ech… Na razie porządkuję cały dom, żeby potem nie musieć nic robić 🙂 Nie bardzo mi to sprzątanie wychodzi, gdyż syn jest dość absorbującym chłopcem i nabiegam się sporo a robota idzie na bok. … Czytaj dalej
Operacja
Znów długo się nie odzywałam, ale sporo się zmieniło ostatnio w moim życiu. Przede wszystkim zacznę do tego że juz niebawem, za niespełna miesiąc pozbęde się bólu biodra. Mam juz zaplanowaną operację wstawienia endoprotezy, na która czekam od 14 lat. … Czytaj dalej
Urlopik
Jakis czas mnie nie było. Byliśmy z rodzinką w okolicach Leborka. Odpoczęlismy a teraz powoli wracamy do codzienności. Nabyłam włóczkę na targu, od ciotki męża dostałam kordonek na obrus, więc mam co robić. Nie wiem tylko kiedy skończę…
Zakończone prace i te prawie skończone cd.
W między czasie uszyłam spódnicę z koła, wszyłam też zamek do białej tuniki uszytej rok temu, która czekała w szafie na swój czas a teraz mam zamiar coś zrobić z czarnym topikiem, bo coś za duży jest. Obecnie … Czytaj dalej
Zakończone prace i te prawie skończone
Sweterek dla pięciolatki. Zapinany na jeden guzik, włóczka akrylowa, szydełko nr.3,5. Zdążyłam go skończyć przed latem, a przyda się teraz, bo pogoda nas nie oszczędza i zimno jakby to co najmniej jesień była…Wzór kombinowany, jak widać poniżej: