Archiwum autora: dorota

Małe i słodkie

Dla córci koleżanki zrobione:        I na razie to tyle co mi się udało. Reszta jest nadal w „robocie” i nie umiem się zebrać żeby skończyć…

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Zmiany

Wiele się zmieniło ostatnio.Przede wszystkim z kolanem jest lepiej ale nie do końca…po usg okazało się, że jego stan ogólny jest marny. Niestety na razie nic nie można z tym zrobić i to ze względu na stan medyczny jak i … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Lepiej

Jak w tytule, jest lepiej.Opuchlizna zeszła w 50%. Mogę bez uczucia rwącego bólu lekko obciążyć nogę.  Boje się jednak, co będzie dalej? Jak szybko uda mi się zregenerować? Przez większość czasu śpię. Niewiele dziergam. Jedyne co mi się udało zrobić … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz

Nieszcześliwy upadek

Tak, nie dość że mam problemy z nogą to jeszcze skręciłam sobie kolano. W kuchni. W  poniedziałek. Poleciałam w dół. Nawet nie wiem kiedy, to był ułamek sekundy. Wystarczyło trochę płynu na podłodze. Ech…szkoda słów.Nie mogę chodzić ale za to … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | 2 komentarze

Nirwana nie robótkowo

  Jak w tytule. Niemoc mnie ogarnęła. Z powodu nadczasu, przegladałam inne blogi. Nawet się uśmiechnęłam czasem. Tu np. http://1whiteangel3.blogan.pl/humor/2009/10/28/zwierz-ta-te-maj-marzenia http://1whiteangel3.blogan.pl/humor/2009/11/16/na-kt-rym-jeste-etapie   Innym razem szlak mnie trafiał. Jak trzynastolatka może pisać o…nie, nie będę kończyć tej myśli. Zawieszę ją w próżni… … Czytaj dalej

Zaszufladkowano do kategorii Bez kategorii | Dodaj komentarz